Odpowiedz na kilku zarzutów podniesionych przez polskich towarzyszy z „Władzy Rad”
Michael Pröbsting, Sekretarz Międzynarodowy Rewolucyjnej Komunistycznej Tendencji Międzynarodowej (RCIT), 21 czerwca 2018 r., www.thecommunists.net
W ciągu ostatnich kilku miesięcy RCIT opublikowała dwa dokumenty, w których przeanalizowano proces transformacji politycznej i społeczno-gospodarczej w Korei Północnej. Doszliśmy do wniosku, że reżim Kim Dzong Una od kilku lat posuwa naprzód restaurację kapitalizmu. W rezultacie wyłoniła się klasa kapitalistów (Donju), która jest powiązana z reżimem i która już kontroluje znaczące sektory gospodarki kraju. (1) Doszliśmy do wniosku, że nie możemy dłużej uważać Korei Północnej za zdegenerowane państwo robotnicze rządzone przez stalinowską kastę biurokratyczną, ale raczej za półkolonialne państwo burżuazyjne zdominowane przez stalinowsko-kapitalistyczną klasę rządzącą. (2)
Redakcja polskiej strony trockistowskiej „Władza Rad” na szczęście przetłumaczyła i opublikowała nasz najnowszy artykuł na temat kapitalistycznej restauracji w Korei Północnej. (3) Towarzysze opatrzyli nasz artykuł krótkim wprowadzeniem. Zgodzili się w nim z naszą oceną procesu kapitalistycznej restauracji. Jednakże wyrazili również swój sprzeciw wobec naszego wniosku, że Rubikon został już przekroczony. (4)
Oto zasadnicza część krytycznych zastrzeżeń towarzyszy: „Tekst zawiera ciekawe informacje, jednak główna teza artykułu, jakoby KRLD
stała się już państwem kapitalistycznym, wydaje się przedwczesna. Czym innym jest stwierdzenie, że w KRLD rozpoczęła się restauracja kapitalizmu (teza 1), a zupełnie czym innym uznanie KRLD za
państwo kapitalistyczne, czyli takie w którym restauracja się zakończyła (teza 2).
Artykuł przedstawia dowody na poparcie tezy pierwszej, wskazując, że Koreańczycy z Północy realizują politykę, która np. w Chinach stanowiła wstęp do kontrrewolucji społecznej. Teza druga jest
jednak nie do utrzymania. Gdzie bowiem w KRLD prywatna własność środków produkcji? Gdzie dziedziczne prawo własności? Nawet jeśli pojawiły się w KRLD zalążki klasy kapitalistów, to klasą panującą
stanie się ona dopiero wtedy, gdy zabezpieczy prawnie swoją uprzywilejowaną pozycję ekonomiczną i społeczną. Do tego niezbędne jest „święte prawo własności i dziedziczenia”, pozwalające swobodnie
kupić lub sprzedać fabrykę, a także przekazać majątek produkcyjny i finansowy w spadku dzieciom. Tego prawnego filaru panowania burżuazji, w KRLD nadal brakuje”.
Podobne wątpliwości i uwagi otrzymaliśmy również od towarzyszy z innych organizacji, z którymi RCIT jest w kontakcie. Dlatego w tym artykule chcielibyśmy odpowiedzieć na te argumenty z nadzieją, że możemy wyjaśnić tę kwestię.
Czy proces kapitalistycznej restauracji został zakończony?
Żaden z naszych krytyków nie podważył licznych faktów, które przedstawiliśmy, aby uzasadnić analizę kapitalistycznej restauracji w Korei Północnej. Dlatego uważamy, że to nie fakty te są przedmiotem sporu z towarzyszami, ale raczej metoda, z pomocą której z naszych analiz wyciągnęliśmy wniosek, że Rubikon procesu kapitalistycznej restauracji został przekroczony.
Jednym z problemów w naszej debacie jest, a przynajmniej tak nam się wydaje, że towarzysze z Władzy Rad błędnie interpretują analizę restauracji kapitalizmu w Korei Północnej, przeprowadzoną przez RCIT. Piszą, że przyjęliśmy założenie, że „restauracja się zakończyła”. W rzeczywistości tak nie jest.
Stwierdziliśmy zarówno w naszej książce o sytuacji na świecie, jak również w naszym najnowszym artykule na temat Korei Północnej, że proces kapitalistycznej restauracji nie został sfinalizowany. W naszej książce wyraźnie stwierdziliśmy: „Nie oznacza to, że proces kapitalistycznej restauracji został zakończony. W rzeczywistości taki proces zwykle trwa kilka lat. Widzieliśmy to w Rosji, a jeszcze bardziej w Chinach i Wietnamie, że może potrwać wiele lat, zanim wszystkie przedsiębiorstwa w sektorze przemysłowym i bankowym zostaną podporządkowane kapitalistycznemu prawu wartości i dopóki cała klasa robotnicza nie zostanie przekształcona w utowarowioną siłę roboczą. Przed restauratorami stoi jeszcze wiele zadań do spełnienia. Ale Rubikon zdecydowanie został przekroczony, a Korea Północna musi być scharakteryzowana jako kapitalistyczne państwo półkolonialne.” (5) Argument ten powtórzono w naszym artykule.
Jaka jest różnica między tymi dwoma sformułowaniami – „proces kapitalistycznej restauracji został sfinalizowany” i „Rubikon procesu kapitalistycznej restauracji został przekroczony”? Stwierdzając, że Rubikon został przekroczony, kładziemy nacisk na to, że proces kapitalistycznej restauracji, choć nie został zakończony, osiągnął już nowy poziom jakościowy; etap, w którym reżim utrzymuje władzę, która jest jednak dedykowana wdrażaniu burżuazyjnych stosunków produkcji i która jest powiązana z powstającą kapitalistyczną klasą Donju.
Innymi słowy, doskonale zdajemy sobie sprawę z tego, że wciąż jeszcze wiele kroków jest przed nami, aby w pełni przywrócić kapitalizm. Rzeczywiście, towarzysze wymieniają kilka z nich, takich jak stworzenie warunków prawnych dla prywatnej własności fabryk.
Aby dokonać porównania: nikt nie zaprzeczy, że nowo narodzone dziecko ma jeszcze wiele lat przed sobą, aby rosnąć i dojrzewać jako człowiek. Ale nikt nie zaprzeczy, że narodziny zaowocowały nowym jakościowym stadium embriona.
O powiązaniach reżimu i kapitalistycznej klasy Donju
Polscy towarzysze podnoszą zarzut: „Gdzie jest prywatna własność środków produkcji w KRLD? Gdzie jest dziedziczna własność? Nawet jeśli pojawiły się w KRLD zalążki klasy kapitalistów, to klasą panującą stanie się ona dopiero wtedy, gdy zabezpieczy prawnie swoją uprzywilejowaną pozycję ekonomiczną i społeczną”.
Wydaje nam się, że towarzysze skupiają się zbyt mocno na aspektach nadbudowy ideologicznej, a nie na społeczno-ekonomicznych realiach klasowych. Decydującą kwestią do określenia klasowego charakteru państwa nie są jego ramy prawne, lecz rzeczywista klasowa natura reżimu. Korea Północna może formalnie nie mieć burżuazyjnej konstytucji. Ale jest to raczej drugorzędny czynnik, jeśli prywatny sektor kapitalistyczny odpowiada już za połowę wyniku ekonomicznego!
Nie ma wątpliwości, a towarzysze nie sprzeciwiają się tej tezie, że istnieje duża klasa kapitalistów w Korei Północnej. Nikt nie może zaprzeczyć, że reżim Kima poparł pojawienie się klasy Donju. W rzeczywistości jest z nim blisko związany.
Oprócz różnych raportów, które przytaczaliśmy w naszych poprzednich dokumentach dotyczących Korei Północnej, chcielibyśmy zwrócić uwagę na inny bardzo pouczający raport opublikowany przez Washington Post. Ta gazeta amerykańskiej wielkiej burżuazji, która nie może być podejrzewana o jakiekolwiek socjalistyczne sympatie, opublikowała bardzo interesujący artykuł na temat relacji między urzędnikami partyjnymi a Donju. Oto kilka fragmentów:
„Korea Północna ma teraz swój 1 procent [najbogatszych - przyp. red. WR]. Znajdziesz go w „Pyonghattan”, równoległym wszechświecie zamieszkałym przez bogate dzieci z Koreańskiej Republiki Ludowej-Demokratycznej. (...) Korea Północna jako całość pozostaje gospodarczo zacofana - przemysł prawie się załamał, i nawet w Pjongjangu, oficjalna pensja pozostaje mniejsza niż 10 dolarów miesięcznie - ale w rozrost klasy kupieckiej w ostatnich latach wytworzył całą warstwę nowobogackich w stolicy. „Donju”, czyli „panowie pieniądza”, pojawili się wraz z nieśmiałymi posunięciami w kierunku stworzenia gospodarki rynkowej, które rozpoczęły się około 15 lat temu, ale nabrały rozpędu za rządów Kim Dzon Una, przywódcy z trzeciego pokolenia rodu Kimów, który przejął kontrolę nad Północą Korea pod koniec 2011 r. Donju zwykle zajmują oficjalne stanowiska rządowe - w ministerstwach lub wojsku, prowadząc przedsiębiorstwa państwowe za granicą lub próbując przyciągnąć inwestycje do Korei Północnej. Na boku, handlują wszystkim, co tylko wpadnie im w ręce, w tym telewizorami z płaskim ekranem i apartamentami Pieniądze, które zarabiają, teraz przepływają dalej przez społeczeństwo, przez rynki, które są obecne w każdym skupisku ludności, trafiając też do wysokiej klasy restauracji w Pjongjangu.”(6).
Innymi słowy, reżim Kima nie uciska wyłaniającej się burżuazji, jak miało to miejsce w stalinowskim zdegenerowanym państwie robotniczym. Wręcz przeciwnie, reżim Kima raczej promował jej pojawienie się i jest z nią powiązany. To dlatego mówimy o stalinowsko-kapitalistycznej klasie rządzącej.
Towarzysze z „Władzy Rad” popełniają błąd kładąc zbyt duży nacisk na kwestię prawa dziedziczenia, w ocenie klasowego charakteru państwa. W rzeczywistości Korea Północna jest modelowym przykładem tego, że może istnieć dziedziczność bez ram prawnych. Wystarczy spojrzeć na sam szczyt reżimu: jest on zdominowany przez jeden klan rodzinny od czasu swego powstania ponad 70 lat temu!
Jakie jest kryterium przekroczenia Rubikonu kapitalistycznej restauracji?
W naszej literaturze wyjaśniliśmy, że decydującym kryterium oceny klasowego charakteru państwa są interesy klasowe, których dany reżim broni. Takie zrozumienie jest kluczowe, aby uchwycić kapitalistyczny proces transformacji: „Kiedy możemy stwierdzić, że restauracja kapitalizmu miała miejsce? Odpowiedź brzmi: kiedy stalinowski biurokratyczny rząd robotniczy zostaje zastąpiony lub przekształca się w burżuazyjny rząd restauratorski. Taki burżuazyjny rząd restauratorski jest tym, który jest stanowczo zdecydowany, zarówno w słowach jak i w czynach, aby przywrócić kapitalistyczny sposób produkcji, tj. wystąpić ostatecznie przeciwko planowym stosunkom własności na rzecz stworzenia gospodarki kapitalistycznej opartej na prawie wartości”. (7)
Pytamy więc towarzyszy, czy zgadzają się, że reżim Kima broni interesów powstającej burżuazji w Korei Północnej? Jeśli się nie zgadzają, pytamy ich, dlaczego reżim przez lata pielęgnował klasę kapitalistyczną i pozwalał jej przejąć znaczny sektor gospodarki?! Dlaczego tak wielu członków partii jest związanych z Donju?!
Jeśli zgadzają się z naszą tezą, to pytamy, dlaczego nie uznają, że Korea Północna stała się państwem kapitalistycznym? Czy dlatego, że gospodarka nie jest już w pełni kapitalistyczna? Ale wtedy towarzysze będą musieli również twierdzić, że Europa Wschodnia nie stała się kapitalistyczna w latach 1989/90, że ZSRR nie stał się kapitalistyczny w 1991 r. I że Chiny nie stały się kapitalistyczne w 1992 r. Byłby to jedyny spójny wniosek, ponieważ w tych latach gospodarka wspomnianych krajów również nie była zdominowana przez burżuazję. To był raczej proces, który trwał kilka lat. Jednak w naszej analizie kraje te stały się kapitalistyczne w latach 1989-92, ponieważ władza burżuazyjno-restauratorska przejęła władzę.
Nasze podejście opiera się na metodzie opracowanej przez Lwa Trockiego, który przewodził wraz z Leninem Rewolucji Październikowej i założył Czwartą Międzynarodówkę. Trocki wyjaśnił w artykule teoretycznym opublikowanym w 1937 roku, że klasowy charakter państwa i klasowy charakter jego gospodarki mogą nie być identyczne przez pewien okres czasu. Taki okres może potrwać nawet lata. Podkreślił, że decydującym kryterium jest to, jakich interesów klasowych broni dany reżim, a nie jak wiele z jego fabryk zostało już sprywatyzowanych.
„Ale czy historia nie zna przypadków antagonizmu klasowego między państwem a gospodarką? Zna! Kiedy stan trzeci doszedł do władzy, społeczeństwo jeszcze w ciągu kilku lat pozostawało feudalne. W ciągu pierwszych miesięcy reżimu radzieckiego proletariat panował nad burżuazyjną gospodarką. W dziedzinie rolnictwa dyktatura proletariatu opierała się w ciągu szeregu lat na gospodarce drobnoburżuazyjnej (w znacznej mierze opiera się i teraz). W razie sukcesu burżuazyjnej kontr-rewolucji w ZSRR nowy rząd musiałby w ciągu długiego okresu opierać się na znacjonalizowanej gospodarce. Ale co oznacza tego rodzaju tymczasowa sprzeczność między państwem a gospodarką: Oznacza ona: albo rewolucja, albo kontr-rewolucja. Przecież jedna klasa odnosi zwycięstwo nad drugą właśnie po to, żeby przebudować społeczeństwo w interesach zwycięzcy. Ale taki stan rozdwojenia, będący niezbędnym momentem wszelkiego przewrotu społecznego, nie ma nic wspólnego z teorią państwa bezklasowego, które przy braku prawdziwego gospodarza jest eksploatowane przez zarządcę, to jest biurokrację.” (8)
Takie zrozumienie wydaje nam się właściwym podejściem marksistowskim. Wniosek z tego jest taki, że Korea Północna jest rządzona przez reżim burżuazyjno-restauratorski, który jest powiązany z nową kapitalistyczną klasą Donju. Kraj ten czeka podobny proces, jak Chiny czy Wietnam w latach 90-tych. Z tego powodu nie możemy dłużej uważać Korei Północnej za zdegenerowane państwo robotnicze rządzone przez stalinowską kastę biurokratyczną, ale raczej jako półkolonialne państwo burżuazyjne zdominowane przez stalinowsko-kapitalistyczną klasę rządzącą.
Mamy nadzieję, że ten artykuł był pomocny w wyjaśnieniu argumentów RCIT i mam nadzieję, że przezwycięży wszelkie nieporozumienia lub różnice.
Czytaj też:
Michael Pröbsting: Jeszcze raz o restauracji kapitalizmu w Korei Północnej
Przypisy
(1) W dosłownym tłumaczeniu koreańskie słowo Donju oznacza „panowie pieniędza”.
(2) Michael Pröbsting: Again on Capitalist Restoration in North Korea, 12 June 2018, https://www.thecommunists.net/worldwide/asia/again-on-capitalist-restoration-in-north-korea/; Michael Pröbsting: World Perspectives 2018: A World Pregnant with Wars and Popular Uprisings. Theses on the World Situation, the Perspectives for Class Struggle and the Tasks of Revolutionaries, RCIT Books, Vienna 2018, Chapter VI. The Korean Peninsula: Imperialist Aggression, Capitalist Restoration and Revolutionary Defensism, pp. 95-105, https://www.thecommunists.net/theory/world-perspectives-2018/
(3) Michael Pröbsting: Jeszcze raz o restauracji kapitalizmu w Korei Północnej, http://www.1917.net.pl/node/23163 resp. https://www.thecommunists.net/home/polski/jeszcze-raz-o-restauracji-kapitalizmu-w-korei-polnocnej/
(4) The introduction with the critical comment can be read in Polish language on Władza Rad’s website at the same link as the one in the previous footnote. We have reprinted this introduction and translated it also in English here: https://www.thecommunists.net/forum/wladza-rad-critique-on-rcit-s-analysis-of-north-korea/.
(5) World Perspectives 2018, Thesis 143, p. 101
(6) Anna Fifield: North Korea’s one-percenters savor life in ‘Pyonghattan’, Washington Post, May 14, 2016 https://www.washingtonpost.com/world/asia_pacific/north-koreas-one-percenters-savor-life-in-pyonghattan/2016/05/14/9f3b47ea-15fa-11e6-971a-dadf9ab18869_story.html?noredirect=on&utm_term=.702cd1ae865d
(7) Michael Pröbsting: Cuba’s Revolution Sold Out? The Road from Revolution to the Restoration of Capitalism, August 2013, p. 54, https://www.thecommunists.net/theory/cuba-s-revolution-sold-out/
(8) Leon Trotsky: Not a Workers’ and Not a Bourgeois State? (1937), in: Writings of Leon Trotsky 1937-38, Pathfinder Press, New York 1976, p. 63, online: https://www.marxists.org/archive/trotsky/1937/11/wstate.htm